środa, 19 sierpnia 2015

Ramka do naciągania siatki.

Witajcie.
Od prawie miesiąca jestem w posiadaniu nowej ramy, na którą mogę naciągać gotową siatkę zrobioną metodą filet.
Ramka jest mojego projektu, natomiast doradził i zrobił mi ją zaprzyjaźniony stolarz Marek za co jestem mu bardzo wdzięczna.
Rama może być dowolnie regulowana i dopasowywana do wielkości zrobionej koronki siatkowej.
Napięcie siatki na takiej ramie musi być mocne, ponieważ nici, którymi później haftujemy są równomiernie rozłożone a sam haft to przyjemność :)
Ramka ma wymiary 120 cm x 80 cm.
Na zdjęciach widać koronkę już wykonaną, o której więcej będzie w następnym poście.




Pozdrawiam WMonia.

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

IV Karsiński Rajd Weteranów Szos 2015 - Wiele.

Witajcie.
Ktoś powie co na blogu o robótkach robi temat motoryzacji.
Powiem tak. Bardzo, ale to bardzo jest on tu na miejscu.
W sobotę 01.08.2015 we Wielu odbył się IV Karsiński Rajd Weteranów Szos.

Był to zlot i jednocześnie pokaz wszelkiego rodzaju pojazdów mających powyżej 25 lat. Piękne, stare unikatowe.W odrestaurowanie wielu, wielu pojazdów włożono maksimum serca i pieniędzy. :)
Radość na twarzach uczestników była bezcenna.
Jestem pewna, że i my wkładamy całe serce w nasze rękodzieło niezależnie czy tworzymy coś nowego czy za wszelką cenę staramy się nadać naszym starym rzeczom "nowy wygląd".


Całe rodziny przywędrowały popatrzeć i przypomnieć sobie pojazdy, o których w tamtych czasach można było sobie tylko pomarzyć.
Samochody: Warszawa,Syrenka,Wartburg, Mercedes, Skoda, Polonez, Fiat 125 p i potocznie Maluch.
Motocykle: Junak, WSK-a, MZK-a, Jawa.
Motorowery: Osa, Komar, Romet, Simson.












To tylko niewielka część jaką pamiętam.
Pogoda dopisała. Organizatorzy spisali się na medal. Jedzenie z wojskowej kuchni polowej kiełbacha i gulasz a do tego chleb ze smalcem.


Dzieci też mogły zobaczyć sztuczki clowna...


Potem najważniejsze. Przejazd zmotoryzowanych  z Wiela do Karsina i powrót do Wiela.







Serwis techniczny również był na miejscu i czuwał...



 Straż pożarna:)

 Jedno jest pewne, uczestników przybywa. Od organizatora można było usłyszeć, że liczba zwiększyła się prawie o 90 pojazdów w stosunku do poprzedniego roku.

Mój Simson z 1958 roku brał udział w tym roku po raz pierwszy.



Z małą przerwą w trasie "Staruszek" ukończył przejazd.
Uwieńczeniem całego rajdu było losowanie nagród. Można było wylosować zarówno skuter jak i worek ziemniaków.


Zachęcam do przyszłorocznego spotkania Weteranów Szos.
Mam nadzieję, że ponownie pobity zostanie rekord uczestników zgłaszających swoje pojazdy.
Zachęcam również osoby, które brały udział w tym rajdzie do połączenia swojego pojazdu ze stylem ubioru jaki w tym czasie obowiązywał.Będzie naprawdę ciekawie.
Styl międzywojenny, z lat 50-tych i 60-tych.Styl PRL-owski.



Mam nadzięję, że to nie ostatni mój wypad na zlot.
Serdecznie pozdrawiam. WMonia